Do niedawna postrzegana jako ekskluzywna czy też droga - żywność ekologiczna - cieszy się wśród Polaków coraz większą popularnością. Z roku na rok przybywa świadomych konsumentów, którzy sięgają po produkty eko. W kolejnych marketach jak grzyby po deszczu wyrastają półki, na których znajdziemy bio żywność. Niewątpliwie bycie eko stało się modne, ale czy żywność ekologiczna jest naprawdę zdrowa? Czy to tylko chwilowa moda sztucznie podsycana przed speców od marketingu?
Rolnictwo ekologiczne rozwinęło się w krajach wysoko uprzemysłowionych, gdzie występowały nadwyżki żywności konwencjonalnej. Pierwszym z krajów, który wsparł rozwój rolnictwa ekologicznego była Dania. Pod koniec lat osiemdziesiątych wprowadzono tam przepisy prawne dotyczące rolnictwa ekologicznego, ustalono kryteria dotyczące ekologicznej produkcji oraz zasady kontroli i ich certyfikację. W ślad za Danią poszły Niemcy i w 1998 r. niemiecki rząd wprowadził dotacje dla rolników ekologicznych. Działania rządów Danii i Niemiec zapoczątkowały rozwój rolnictwa ekologicznego w Unii Europejskiej. Aktualnie w Europie do najszybciej rozwijających się rynków żywności ekologicznej należą rynki: niemiecki, szwajcarski oraz rynki krajów skandynawskich.
Zanim żywność zasłuży sobie na miano zdrowej lub ekologicznej oraz dostanie specjalny certyfikat (zgodny ze standardami UE) „eko-liścia” musi spełnić odpowiedni kryteria. Przede wszystkim produkcja żywności organicznej musi przebiegać w sposób ekologiczny. W praktyce oznacza to, że do jej produkcji nie można używać nawozów sztucznych, pestycydów ani modyfikować jej genetycznie.
Rolnik chcący otrzymać odpowiedni certyfikat, zobowiązuję się, że w przeciągu dwóch-trzech lat oczyści glebę z wszelkich chemicznych dodatków i zrezygnuje z oprysków. Po upływie tego czasu, następuje kontrola jakości gleby. Jeżeli wszystko przebiegło pomyślnie, rolnik może zacząć produkcję ekologicznej żywności. Warto wspomnieć, że bio żywność musi zostać zapakowana w specjalne opakowanie, przyjazne środowisku.
W przypadku ekologicznych produktów przetworzonych (jak np. dżem) również istnieją rygorystyczne normy. Produkt taki musi składać się przynajmniej w 95% z naturalnych składników. Nie może zawierać środków barwiących i słodzących, dodatków syntetycznych, środków zapachowych, składników genetycznie modyfikowanych oraz syntetycznych kwasów tłuszczowych typu trans.
Ekologiczna uprawa nie różni się znacząco od uprawy konwencjonalnej. Jedną z różnic jest fakt, że ekologiczne warzywa i owoce rosną na niewielkich, sąsiadujących ze sobą polach. Ponadto, producenci zdrowej żywności zobowiązani są rotacyjnie zmieniać uprawę na danym polu, by nie dopuścić do wyjałowienia gleby. Oczywiście wszystkie nawozy używane pod uprawę muszą być naturalne, tj. kompost i obornik. Z tego względu wielu rolników decyduje się na hodowlę zwierząt w swoich gospodarstwach.
Powszechnie wiadomo, że chemiczne dodatki do żywności wpływają negatywnie na nasze zdrowie. Konwencjonalne metody uprawy nie zakazują używania pestycydów. Pozostaje jednak pytanie czy coś, co zostało zaadaptowane do zwalczania organizmów szkodliwych lub niepożądanych może być dobre dla naszego zdrowia?
Istnieje szereg badań potwierdzających szkodliwość pestycydów dla ludzi, zwierząt i środowiska. Naukowcy wykazują silny związek pestycydów z zachorowaniem na Alzheimera i Parkinsona. Pestycydy szkodzą także naszym dzieciom, które w trakcie rozwoju są bardziej podatne na działanie toksyn niż dorośli.
Znany jest przypadek zatrucia 321 osób w Iraku, z których 35 zmarło na skutek spożycia ziarna zakonserwowanego związkiem rtęcioorganicznym. Na przewlekłe zatrucie pestycydami narażona jest cała populacja ludzka, z powodu ogólnoświatowego powszechnego użycia pestycydów. Te substancje syntetyczne gromadzą się w żywności, glebie, wodzie i powietrzu. Kumulacja pestycydów w organizmie wpływa na procesy rakotwórcze. Ponadto pestycydy są neurotoksynami (rodzaj toksyn działających na układ nerwowy), zaburzają regulacje hormonalną i enzymatyczną.
Jak już wiemy żywność organiczna pozbawiona jest dodatków syntetycznych, szkodzących naszemu zdrowiu. Owoce i warzywa uprawiane metodami ekologicznymi, nienarażone na działanie pestycydów, przewyższają pod każdym względem swoich kuzynów z upraw konwencjonalnych. Mają znacznie większą wartość odżywczą, a walory smakowe eko-warzyw czy eko-owoców świetne rekompensują wyższą cenę.
Żywność roślinna, która nie musi się bronić przed szkodliwym działaniem środków chemicznych jest bogatsza w salvestrole. Substancje te nazywane są „koniem trojańskim” dla komórek rakowych. Ponadto warzywa i owoce uprawiane metodami ekologicznymi zawierają kilka razy więcej antyoksydantów, w tym najsilniejszego z nich resveratrolu. Substancja ta używana jest w walce ze stanami zapalnymi, działa przeciwgrzybiczo, ochrania układ nerwowy, znana z właściwości przeciwnowotworowych, a przede wszystkim przeciwdziała starzeniu się komórek ludzkiego organizmu.
Eko produkty roślinne zawierają nawet o połowę mniej azotanów i azotynów. Substancje te są bardzo szkodliwe dla ludzkiego organizmu. Mogą powodować methemoglobinemię u noworodków, małych dzieci i ludzi starszych. Ponadto azotyny w reakcji z aminami (organicznymi związkami chemicznymi) mogą powodować nowotwory przewodu pokarmowego i białaczkę.
Jak pokazują badania, roślinne produkty ekologiczne zawierają dużo więcej minerałów i wartości odżywczych w porównaniu do żywności ogólnodostępnej na rynku. Ekologiczne warzywa i owoce zawierają średnio około 30% więcej witaminy C oraz 120% więcej fito związków, które bardzo korzystnie wpływają na nasz organizm. W wiśniach, czarnych porzeczkach, marchewkach i szpinaku pochodzących z ekologicznych upraw znajdziemy około 20% więcej żelaza. Kapusta włoska, marchew czy ziemniaki dostarczą nam 30% więcej magnezu oraz 14% więcej fosforu.
Oczywiście, że tak! Współczesny świat naraża nas na wiele chorobotwórczych czynników. Warto wydać kilka złotych więcej by mieć pewność, że jedzenie nie jest kolejnym z nich. Produkty bio, to coś więcej niż moda - to świadomy sposób na życie w zdrowiu. Istnieje szereg badań naukowych potwierdzających, że spożywanie żywności ekologicznej może przyczynić się do poprawy kondycji organizmu m.in. ze względu na wartości odżywcze oraz właściwości antyoksydacyjne. Śmiało można wysunąć tezę, że systematyczne spożywanie produktów ekologicznych może stać się jednym ze sposobów ograniczenia zachorowań na choroby dietozależne.
Warto więc sięgać jak najczęściej po produkty ekologiczne i nie oszczędzać przy tym zbytnio, bo „albo zapłacimy farmerowi albo szpitalowi”. Trzeba jednak pamiętać by wybierać żywność ekologiczną z odpowiednimi certyfikatami oraz ze sprawdzonych źródeł. Niestety na tym polu nie nieuczciwych producentów, dlatego decydując się na zakupy wybierajmy tylko sklep ekologiczny. Mamy wówczas gwarancję, że zakupione przez nas produkty są bezpieczne dla naszego zdrowia. Najlepszym miejscem na eko zakupy jest sprawdzony sklep ze zdrową żywnością.
Za zakupy dokonane za kwotę 199 zł lub wyższą kwotę dostarczymy za darmo!
